Zwykle warunkiem posiadania darmowego konta osobistego jest utrzymanie odpowiedniego salda średniomiesięcznego na naszym rachunku. Jak taką średnią obliczyć?
Bezpłatne rachunki osobiste są obecnie w ofercie kilku banków. Oczywiście, decydując się na jeden z tego typu ROR-ów, nic nie otrzymujemy za darmo. Aby liczyć na darmowe konto, trzeba spełnić pewne warunki. Wśród z nich bardzo często spotykany jest wymóg utrzymania średniomiesięcznego salda konta na określonym poziomie. Jeżeli w każdym kolejnym miesiącu nie uda nam się go uzyskać, to bank nalicza nam opłatę za prowadzenie konta.
Problem z wymogiem utrzymania średniomiesięcznego salda na ROR-ze jest taki, że wielu konsumentów nie rozumie zasad jego wyliczania. Osoby te zwykle błędnie zakładają, że chodzi tutaj o stałe miesięczne wpływy na konto. W praktyce jednak średniomiesięczne saldo oblicza się w inny sposób. Do tego celu wystarczy jedynie zsumowanie salda z końca każdego dnia w miesiącu. Następnie wystarczy podzielić ten wynik przez liczbę dni w miesiącu. Mówiąc krótko, stosujemy tu taką samą metodę jak w przypadku obliczania np. średniej naszych ocen w szkole lub na studiach.
Banki najczęściej wymagają od swoich klientów, aby posiadali na swoim rachunku osobistym saldo średniomiesięczne w wysokości od 1000 do 2000 tys. zł. Zwykle nie potrzeba mieć wyższego salda, bo i tak konto osobiste nie służy do gromadzenia większych kwot. Jest to typowy rachunek bieżący, który wykorzystujemy do przeprowadzania codziennych transakcji.
Wiedza na temat tego, jak należy wyliczać saldo średniomiesięczne na koncie osobistym, to bardzo przydatna umiejętność. Dzięki niej będziemy mogli sprawdzić, czy będziemy w stanie spełniać warunki banku, zanim jeszcze zdecydujemy się na jego ofertę.